Responsive image

Higiena i zdrowie

Kuweta
Pewien mit mówi się, że ilość kuwet w domu odpowiada ilości kotów plus jedna ekstra. Jednak jakiś czas temu obalono ten mit. Obecnie uznaje się, że ilość kuwet powinna odpowiadać ilości "kociarni" czyli lubiących się par, trojek kotów. Jakby tego nie nazwać najważniejsze jest aby pilnować higieny kuwet, możliwie jak najczęściej je sprzątać, by nie dać możliwości do rozwoju mikroorganizmom. 
Jak wszędzie i tutaj jest wiele różnych praktyk. Niektórzy właściciele preferują kuwety zamknięte, tak by zapach nie roznosił się po pomieszczeniach. Inni kuwety otwarte, aby mieć łatwiejszy dostęp do sprzątania. Istnieje nawet możliwość nauczenia kota korzystania z toalety. Specjalne zestawy można znaleźć w sklepach internetowych. Ta metoda, przez swoją prostotę, cieszy się coraz większą popularnością zwłaszcza wśród właścicieli jednego czy dwóch kotów.
Jeżeli zdecydowaliśmy się już na rodzaj kuwety, to stajemy przed kolejnym wyborem- jaki rodzaj żwirku kupić dla swojego kota? I ponownie stajemy przed całą gamą typów. Najczęściej spotykane żwirki to: drewniane, silikonowe oraz bentonitowe.
Żwirki silikonowe są niezwykle wygodne zwłaszcza, gdy mamy mało kotów w domu. Po wsypaniu nowego żwirku wystarczy regularnie wyrzucać kupy. Żwirek należy wymienić w momencie, gdy kryształki silikonu zżółkną. Bardzo dobrze wchłania zapachy i jest dość wydajny. Jednak przy większej ilości kotów jest to mało efektywne.
Żwirki drewniane są naturalne, dzięki czemu bezstresowo można wyrzucać nieczystości do toalety. Tutaj również mamy dwa rodzaje- zbrylające i niezbrylające. Te pierwsze są trochę droższe, ale za to znacznie łatwiej się sprząta, a w konsekwencji rzadziej trzeba wymieniać całą zawartość kuwety. Wadą tego typu żwirków jest to, że przyczepiają się do łapek oraz włosów i bardzo szybko kot roznosi je po domu. Dlatego w przypadku większej ilości kotów jest to mało wygodny rodzaj. Istnieją również żwirki drewniane dla kotów o długiej sierści, które dużo w mniejszym stopniu są roznoszone.
Żwirki bentonitowe zbrylają się i są roznoszone w bardzo małym stopniu. Minusem jest to, że nie można ich wyrzucać do toalety (ryzyko zapchania ☺ ), a także pylą się. Należy również uważać z kupowaniem tańszych odmian tych żwirków, ponieważ bardzo szybko zaczyna śmierdzieć amoniakiem z kuwety, pomimo regularnego sprzątania w niej.
 
Futro i pazury
Maine Coon należą do rasy kotów półdługowłosych, dlatego też mają tendencję do tego by tworzyły się kołtuny. Oczywiście najlepiej przeciwdziałać, dlatego też zaleca się regularne (1-2 w tygodniu) czesanie futerka skupiając się na newralgicznych miejscach- brzuch, ogon, tylne łapy i pupa.
Co jakiś czas warto również umyć swojego pupila. Na rynku dostępna jest duża różnorodność produktów do mycia, należy wybrać produkt najbardziej odpowiedni- szampony podkreślające kolor, przeciwłupieżowe, ułatwiające rozczesywanie, zwiększające objętość, odtłuszczające etc.
Dla komfortu domowników należy co 2-3 tygodnie obcinać kotu pazury, aby nie podrapał nas przez przypadek podczas zabawy. Proces obcinania jest prosty, a jeżeli będziemy to robić regularnie to Wasz zwierzak szybko się do tego przyzwyczai. Należy pamiętać by obcinać pazurki krótko, ale nie ZA krótko, aby nie sprawić bólu czy spowodować krwawienia naszemu pupilowi.
 
Zdrowie
Odbierając kociaka z hodowli należy zwrócić szczególną uwagę na to czy posiada książeczkę zdrowia ze wszystkimi aktualnymi szczepieniami i odrobaczaniem. W przypadku, gdy kociak ma 3 miesiące powinien mieć 2 szczepienia przeciwko herpewirusom, kaliciwirusom oraz przeciwko zakażeniu wirusem panleukopemii kotów, a także przynajmniej 2-3 razy odrobaczony.
Warto również zapytać się w hodowli wyniki badań (przynajmniej rodziców odbieranego kociaka) FeLV/FIV oraz testów genetycznych przeciwko HCM i echa serca.
HCM, kardiomiopatia przerostowa serca,  jest chorobą genetyczną dość często występującą u tej rasy. Hodowle, którym zależy na zdrowiu przyszłych pokoleń, robią specjalne testy genetyczne. Jednakże obecnie testy nie są w stanie wykryć wszystkich istniejących mutacji wywołujących tą chorobę. Dlatego co 2 lata powinno się wykonywać dodatkowo badanie USG tzw. echo serca.
FeLV jest wirusem wywołującym kocią białaczkę. Koty zarażają się od chorego osobnika przez bezpośredni kontakt - wylizywanie uszy, wspólne zabawy. Białaczka jest chorobą bardzo trudno wyleczalną, której leczenie jest dla kota mało komfortowe, bardzo długie i kosztowne. Hodowcy dbający o swoje koty wykonują badania na obecność wirusa i w ten sposób zapobiegają się jego rozprzestrzenianiu.
FIV jest wirusem niedoboru immunologicznego kotów. Infekcja nim, podobnie jak zakażenie HIV u ludzi, pozostaje na całe życie i może upośledzać funkcje układu immunologicznego. FIV występuje na całym świecie. Rozpowszechnienie sięga około 3,0-5,5% ogółu kotów.